Wadera patrzy pozbawionym emocji wzroku na światło słoneczne. Po chwili otwiera pysk, i je. Gdyby jakakolwiek żywa istota przechodziła w pobliżu cienistej wadery i przypadkowo odwróciła wzrok w tamtą stronę, ujrzałaby oślepiający słup światła, który kończył się w pysku Saheri. Po czym nie widziałby niczego. Ale nic takiego się nie stało. Saheri od tygodni wędrowała na północ, nie wiedząc dlaczego. Coś ciągnęło ją w tamtą stronę, coś niepowstrzymanego, coś nieokreślonego. A więc Saheri, w nadzieji że znajdzie tam coś przydatnego, skierowała się w ten kierunek. Na tą chwilę znalazła jedynie lasy, jeziora i zwierzynę, innym słowem - nic przydatnego. Pomimo tego, cienista wadera ufała swoim przeczuciom i szła dalej. Cicho, bezszelestnie, niezauważalnie, jak cień. Pomimo przednich łap zakutych w łańcuchy wadera poruszała się niezmiernie szybko i cicho. Po jakimś czasie wchodzi w cień, tylko po to, by pojawić się w innym, oddalonym o kilka kilometrów. Wokół niej widać jedynie łąke, jak daleko okiem sięgnąć.
- Kim jesteś? - nieznajoma wadera zachodzi Saheri od tyłu. Cienista odwraca się w stronę nieznajomej, spokojnie i bez pośpiechu. Patrzy na nią obojętnym, chłodnym wzrokiem.
- Kimś, kogo nie potrzebujesz znać. - odpowiadam głosem pozbawionym emocji.
- Nie rzucasz cienia. - twierdzi nieznajoma, patrząc na ziemię, gdzie powienien być cień Saheri. Nie ma go tam jednak.
- Ja jestem cieniem. Cienie nie rzucają cienia, czyż nie? - mówi cienista wadera. Zaiście, Saheri jest cieniem. Pół cieniem, jeśli cię to interesuje.
- Jak? I kim jesteś? - pyta wadera, spokojnym głosem. Najwidoczniej nie wierzy Saheri, która mówi prawdę.
- Pół cieniem, pół wilkiem. Jeśli mi nie wierzysz, dotknij mnie. - wzrusza ramionami cienista istota. Nieznajoma wadera ostrożnie wyciąga łapę, by dotknąć Saheri, jednak kończyna przechodzi ją na wylot. Nieznajoma odskakuje od wadery, jak oparzona.
- Jesteś... Lodowata. - mówi, masując łapę. Saheri patrzy na nieznajomą obojętnym wzrokiem, jakby wogóle nie obchodziło jej doświadczenie nieznajomej.
- Może. - Cienista wadera wzrusza ramionami.
Miva?